poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Wielkanoc

Znow wszystko sie udalo :)
















środa, 30 lipca 2008

lubie

Widzieliscie kiedys jak tlum unosi lezaca w powietrzu osobe, a kazdy czlowiek z tlumu trzyma ja jedynie jednym palcem?

Tak wlasnie sie czuje.
Plyne z blogim usmiechem na ustach.
Lubie...

piątek, 25 lipca 2008

Moje kwiaty

Lubie ukladac kwiaty.
Kazdego dnia moglabym rano wychodzic do swojego ogrodu na bosaka i wracac z nareczem kwiatow. w kazdym pokoju stalby bukiet. Moze nawet nie jeden. Nawet w lazience, nawet w przedpokoju, wszedzie.
Tylko ogrodu nie ma.

sobota, 12 lipca 2008

PIosenka na dwa głosy

Zainspirowana ostatnimi opowiesciami w babskim gronie doszlam do wniosku, ze choc kazdy z nas bardzo chcialby byc oryginalny i wyjatkowy i w ogole jedyny w swoim rodzaju, to historie sie jednak lubia powtarzac. Dla wszystkich co kiedys, gdzies, cos chcieli, ale choc wszystko bylo jak powinno jednak nic z tego nie wyszlo - Piosenka na dwa glosy z przeszlosci. Ci ktorych to dotyczy zapewne wiedza i beda sie mogli usmiechnac. Inni moga sie posmiac z tego, ze napisalam piosenke i mam nawet do niej melodie, ale nie umiem jej zaspiewac.

***

Twoje cyniczne złośliwości
kłuły mnie jak szpilki
Paliły ogniem
Moje Ego
Darły je jak sępy

Bałam się
Zwyczajnie bałam się
Że ci nie sprostam...
Bałam się...
Bałem się...

Twe biodra, talia, piersi
stłamsiły mnie

Paliły ogniem
M
oje trzewia
Darły myśli na strzępy

Bałem się
Zwyczajnie bałem się
Że ci nie sprostam...
Bałem się
Bałam się

Teraz to takie proste, Kiedy wiem...
KOCHAŁEŚ mnie...
kochałeś MNIE....
Mogłam powiedzieć najgłupszą rzecz
Teraz wiem
Kochałbys mnie, jeszcze bardziej
Teraz wiem...
Kochał byś MNIE

Teraz to takie proste, kiedy wiem...
KOCHAŁAŚ mnie....
kochałaś MNIE
Mogłem całować najzwyczajniej
Teraz wiem...
Kochałabyś mnie jeszcze bardziej
Teraz wiem...
Kochałabyś MNIE


Zawsze...
Zawsze....

piątek, 11 lipca 2008

piątek, 4 lipca 2008

Storczyki i lilie, czyli co mi trzeba do szczescia :)


Kupilam sobie nowe foremki do kwiatkow... Malo kiedy pisze tutaj o swoich cukierniczych wyczynach, ale tym razem cos wam pokaze. Zrobilam storczyka z cukru :)

Lilie tygrysie mozna zobaczyc w galerii tortowej mojej. Poczulam jak wstepuje na nowy poziom wtajemniczenia. Normalnie uslyszalam nad soba "Ding" kiedy ostatni raz muskalam go pedzelkiem...

heh.

Szczesliwa :) W poniedzialek umaiwam sie z rzeczoznawca sanitarnym. Mam nadzieje, ze cos sie uda tym razem.

Trzymajcie kciuki.

piątek, 27 czerwca 2008

kurier

Przyszedl wczoraj do mnie kurier bez paczki. Stal w drzwiach i gadal do mnie pol godziny o tym, ze byl na urlopie i ze wlasnie wrocil i ze widziala, ze sa dla mnie jakies paczki w centrali i ze napisali na nich, ze nie bylo adresata w domu, a to nie mozliwe, chyba, bo przeciez ja zwykle jestem, wiec on przyszedl zobaczyc i ze on ta paczke przyniesie, chociaz jest ciezka i duza i ze nie wie czy mu ja jeszcze pozwola dostarczyc jak ona juz na zwroty przygotowana, ale to on im tam powie, ze ze mna rozmawial i ze prosilam, zeby ja przyniosl....

Stal sobie w drzwiach, usmiechal sie do mnie promiennie i gadal, gadal i gadal. Az mojego meza co spal w drugim pokoju szlag trafil hehe.

No bo nasz kurier jest mlody i przystojny i nic dziwnego, ze sie maz wkurza. Bo w sumie to ile razy przyszedl do was kurier bez paczki?

:))